Objawy alkoholizmu, czy jestem już uzależniona?
Alkoholizm to choroba którą można leczyć. Dziś wiem, że bez pomocy innych nie dałabym rady. Jakie są jej objawy? Przeczytaj poniższy artukuł i w głębi serca odpowiedz na zadane w nim pytania.
Czy jestem już alkoholiczką?
Jeśli pierwsze myśli w głowie starają się przebić z hasłem, iż jesteś uzależniona a Ty w bardzo prosty sposób i bez żadnej refleksji odpychasz je usprawiedliwiając i zaprzeczając to najprawdopodobniej masz problem.
Zdrowa, nie uzależniona osoba, nie zastanawia się czy jest uzależniona. Nie rozkminia tematu robiąc wykresy, słupki i tabelki mówiące za i przeciw. W głębi duszy zaczyna się proces, który chce ujrzeć światło dzienne a w tym całym procesie umysł przeszkadza wynajdując różne usprawiedliwienia. Rozpoczyna się mechanizm iluzji i zaprzeczeń zakłamując obraz rzeczywistości.
Zapytaj siebie i bądź szczera
W Internecie jest sporo testów, które niby pozwalają sprawdzić czy jesteś uzależniona. Przejrzałam parę. Nie wiem kto i na jakiej podstawie je tworzył ale nie opierałabym się zbytnio na internetowych diagnozach. Chyba, że chcesz się oszukać i jeszcze trochę pocierpieć – to śmiało!!!
A może lekarz? Lekarza też można oszukać. Papier wszystko przyjmie, usta wszystko powiedzą a ucho usłyszy co chce.
Więc zapytasz! To skąd mam wiedzieć czy jestem uzależniona? Otóż tylko Ty sama możesz się zdiagnozować. Dobrym pomysłem jest udanie się choćby na jeden mityng Anonimowych Alkoholików i wśród osób uzależnionych posłuchać o alkoholizmie.
Jeśli czytając to, pojawia Ci się myśl, do Anonimowych Alkoholików??? Nigdzie nie będę szła!!! Nie jest ze mną jeszcze tak źle. Do żadnej bandy pijaków nie pójdę!!!!! Poza tym nie mam czasu!! – to wiedź, że coś się dzieje i najprawdopodobniej jesteś uzależniona. Twój umysł się broni przed zdemaskowaniem i użyje wszystkiego abyś tylko pozostała w kołowrotku iluzji.
Jest też parę zachowań i procesów, które mogą wskazywać na problem lub trafić prosto w sedno. Więc usiądź wygodnie weź głęboki oddech i będąc w całkowitej szczerości ze sobą odpowiedz na poniższe pytania.
1. Czy masz nieodpartą pokusę, czasem wręcz przymus napicia się?
Pamiętam Sylwesterowe imprezy gdy z podekscytowania i niemożności doczekania się gości zaczynałam picie od południa.
Bo weekend, bo mogę, bo muszę, bo mnie wkurzył – każdy pretekst był dobry aby powstałą myśl o napisiu się szybko zrealizować.
2. Czy masz trudność w kontrolowaniu ilości spożywanego alkoholu?
Tylko trzy piwa mawiałam wychodząc na imprezę. No dobra, jeszcze jedno nie zaszkodzi …
3. Czy występują u Ciebie fizjologiczne objawy odstawienia alkoholu lub zmniejszenia jego spożycia tzw. zespół abstynencyjny?
Przy dłuższym okresie nie spożywania alkoholu nagromadzone, nie wyrażone emocje chcą ujrzeć światło dzienne. Domagają się uwagi, krzyczą, skamlą aż mało nie rozsadzi głowy. Po kilku tygodniach nie picia już jedno piwo powodowało zawirowania w głowie.
4. Czy masz zwiększoną tolerancję na alkohol?
Pamiętam swoje oburzenie na jednej z dyskotek gdy pijąc piąte piwo nie czułam szumu w głowie, przyjemnego rauszu i totalnej olewki na świat. Wręcz przeciwnie – uruchamiała mi się złość i chęć wypicia kolenej dawki alkoholu.
5. Czy zaniedbujesz rodzinę, pracę, pasje, zainteresowania, znajomych?
Oczywiście !!!! Brak pasji, w pracy dawanie na maksa by szefostwo mnie zauważyło i pochwaliło.
6. Czy pijesz, mimo wyraźnych dowodów, iż alkohol Ci szkodzi np. masz chorą wątrobę, depresję, pojawiają Ci się myśli samobójcze?
Pewnie, siła sięgnięcia po alkohol była większa i głównie to ona zwyciężała. Żadne argumenty nie trafiały gdyż mój mózg sprytnie potrafił je zakrzywić wymyślając niestworzone wymówki tylko i wyłącznie by osiągnąć swoje – wprowadzić do organizmu kolejną dawkę alkoholu.
Dziś wiem, że jestem bezsilna wobec alkoholu !!!
Jakie myśli, wnioski nasunęły Ci się po przeczytaniu powyższych pytań? Jestem ciekawa co Ci głowa wyprodukowała. Z jakich mechanizmów skorzystała i czym postara się zasłonić. Jeśli masz odwagę to podziel się owymi myślami w komentarzu
Nie ilość wypitego alkoholu a po co go pijesz!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jest sednem 🙂
Zachęcam Cię – zajrzyj w poniższy link. Pandemia wprowadziła coś nowego w szeregi wspólnoty i teraz możesz wejśc na mityng online gdzie tylko zechcesz. Całkiem anonimowo tylko i wyłącznie po to ay sprawdzić, posłuchać i zobaczyć. Kliknij w link https://spis.aa.org.pl/ i poszukaj mityngu w swojej okolicy lub online.
Jak wyglądał mój pierwszy mityng? o tym możesz przeczytać tutaj mój pierwszy mityng z alkoholikami
Aho, Justika