swięta bez alkoholu
Trzeźwe życie

Jak przetrwać święta bez alkoholu

Święta bez alkoholu. Czy to w ogóle możliwe? Oczywiście, że tak.

Dodatkowo powiem Ci, że święta bez alkoholu, mogą okazać się najlepszymi świętami, jakie do tej pory miałeś.

Co robić, aby wytrwać? O czym pamiętać, by zminimalizować prawdopodobieństwo sięgnięcia po alkohol? Za mną 6 lat trzeźwości – trzeźwych imprez, świąt, urodzin, chrzcin, wesel, spotkań – BEZ SPOŻYWANIA ALKOHOLU, jak również bez alkoholu w tle. Poniższe zagadnienia to doświadczenia wypracowane przez te lata – lata pracy nad sobą, samoobserwacji, zmian swoich przekonań i schematów.

Jeśli uważasz, że masz problem z alkoholem, jesteś na początku drogi trzeźwienia, a myśl o świętach bez alkoholu wywołuje w Tobie lęk, to koniecznie przeczytaj poniższe sugestie jak ów lęk zmniejszyć.

Również zachęcam do przeczytania artykułu te osoby, których okres trzeźwienia jest długi. Podziel się swoim doświadczeniem. Co robisz, aby nie sięgać po alkohol? Być może Twoje narzędzia przydadzą się osobom, które tu zajrzą.

Jeśli zaś jesteś osobą, w otoczeniu, której znajduje się alkoholik i zastanawiasz się, co możesz zrobić, to i dla siebie znajdziesz tu parę wskazówek.

Poniżej sugestie, jak przetrwać święta bez alkoholu.

I. Zadbaj o siebie jeszcze przed świętami

Zanim dojdzie do ewentualnych rodzinnych spotkań, zanim emocje sięgną zenitu, możesz zadbać o swoją przestrzeń. W jaki sposób? Zapoznaj się z poniższymi treściami.

1. Program HALT.

Znany program w leczeniu alkoholizmu polegający na przestrzeganiu 4 zasad:

NIE CHODŹ GŁODNY. Szczególnie w zabieganym czasie przedświątecznym. Jeszcze zakupy, dzieci, prezenty, wizyta u lekarza, a tu korki, zdenerwowanie. Bardzo łatwo wpaść w wir zajęć, nie pamiętając o jedzeniu. Noś przy sobie orzechy, jabłka. Coś, co szybko i bez zbędnego przygotowania zjesz w każdej chwili i w każdym miejscu.

NIE BĄDŹ ROZGNIEWANY. Unikaj sytuacji drażniących. Zaobserwuj, kogo z otoczenia uważasz za toksyczną osobę wprowadzającą dużo chaosu i zamieszania. Staraj się ograniczyć z nią kontakt. Zadbaj o wewnętrzny spokój.

BĄDŹ WŚRÓD LUDZI. Jednym z symptomów nawrotu choroby jest izolacja. Zadbaj o kontakt głównie z osobami trzeźwiejącymi. Jeśli nie masz takich w otoczeniu pójdź na terapię lub mityng.

Czytaj więcej: Co to jest mityng i jak wygląda spotkanie alkoholików.

BĄDŹ WYPOCZĘTY. Nie przedłużaj stanu zmęczenia i jeśli tylko możesz, pamiętaj o odpoczynku. Wyjdź na spacer, utnij drzemkę, pobiegaj, popływaj, posłuchaj muzyki. Wszystko to, co powoduje wyciszenie, uspokojenie, może być przydatne.

2. Przyjrzyj się swoim wartościom.

Gdy zweryfikowałam swoje wartości i na pierwszym miejscu umieściłam TRZEŹWIENIE zauważyłam, że życie nabrało innego sensu. Łatwiej mi było i nadal jest – podejmować decyzje.

Czytaj więcej czym jest trzeźwienie a czym tylko nie picie.


3. Odpuść – nic nie musisz.

Pod każdym muszę i powinienem kryją się przekonania. Jeśli następnym razem, w Twojej głowie pojawi się myśl, że coś musisz zrobić lub powinieneś, zatrzymaj się i zbadaj, co to jest. Pomocne może okazać się spisywanie takich myśli. Z czasem zobaczysz, że kierują Tobą stare schematy, wpojone w dzieciństwie, które dawno się przeterminowały. Zastąpienie ich nowymi, może okazać się zbawiennym działaniem.

4. Obserwuj swoje myśli i emocje.

Święta mogą wywoływać lęk i wizję porażki. Aby temu zapobiec przeobraź lęk w ciekawość.

Weź zeszyt i zapisuj w nim wszystkie emocje oraz negatywne myśli bez względu na to, czy są bezpośrednio związane z alkoholem, czy nie.

Szczególnie zwróć uwagę na myśli pt. muszę i powinienem. To pod nimi kryją się przekonania, które okażą się perełkami w podróży w głąb siebie.

Potraktuj czas świąteczny jako przestrzeń, by przyjrzeć się sobie.

Więcej o przekonaniach przeczytasz w książce “Obudź w sobie olbrzyma” Tony Robins. Książka ta lata temu zmieniła moje myślenie, może zmieni i Twoje?


5. Poszukaj wsparcia – terapia, mityng, nr tel. do osób trzeźwiejących.

Dodatkowego wsparcia nigdy za wiele. Umiesz prosić? To już połowa sukcesu. Jeśli nie umiesz to zajrzyj punkt dwa. Trzeźwienie na pierwszym miejscu – zatem zrobię wszystko, by być trzeźwym, nawet jeśli wymaga to ode mnie wyjścia poza moją strefę komfortu.

Gdzie szukać wsparcia? Najlepiej u osób, które już trzeźwieją, które mogą podzielić się swoim doświadczeniem, dać wsparcie, wysłuchać.

6. Spędź te święta bez alkoholu – zobacz co się stanie.

Umysł może płatać różne figle. Produkować lęki, że czas świąteczny bez alkoholu będzie okropny, że co inni powiedzą, że będę musiał się tłumaczyć itd.

Sprawdź sam – nie piję i zobacz co się stanie.

Uwierz mi, będziesz zadowolony z siebie. Jeśli chcesz, zapisuj pojawiające się emocje, a po świętach przyjrzyj się zapiskom. Łatwo z dystansu ocenić, co jest Twoje, a co nie.

II. Święta bez alkoholu w Twoim domu

Jeśli masz swój “dom”, wprowadź do niego dodatkową zasadę.

1. Zasada – mój dom bez alkoholu.

W moim domu nie pije się alkoholu i basta! W naszym domu nie ma alkoholu i koniec!

Trzeba to sobie i innym głośno powiedzieć. Nie i tyle.

To jest mój dom, to jest nasz dom i takie panują tu zasady.

Jeśli ktoś Cię szanuje, to uszanuje Twoją przestrzeń.

Jeśli ktoś ma to gdzieś, wówczas albo przyniesie alkohol mimo próśb lub w ogóle zrezygnuje z kontaktu z Tobą.

Taka weryfikacja. Nie bój się, jak ludzie zaczną odchodzić. Zrobią przestrzeń na przyjście tych, którzy będą Cię szanować i wspierać.

2. Zapraszasz gości, mów otwarcie – mój dom bez alkoholu.

Jeśli nie powiesz, nikt nie przeczyta w Twoich myślach, że nie pijesz.

Już na etapie zapraszania gości oznajmij, że Twój dom jest domem bez alkoholu, a co za tym idzie, że święta są również bez alkoholu i będziesz wdzięczny za uszanowanie tej zasady.

Jeśli chcesz dodać – wytłumacz, dlaczego tak jest. Jeśli nie czujesz potrzeby, to nic nie mów.

Nie pije się w moim domu i tyle!!!!

3. Jeśli ktoś z gości przyniósł alkohol, prosisz, by go schował.

Jesteś asertywny – pamiętaj o swoich wartościach, na pierwszym miejscu trzeźwość.

Poproś grzecznie, by alkohol został zabrany ze stołu, że w tym domu panuje zasada, że nie ma alkoholu.

Jeśli chcesz dodać, możesz oznajmić, dlaczego tak jest, lecz nie musisz. Ty decydujesz co i komu chcesz powiedzieć.

III. Święta bez alkoholu poza domem, u rodziny

Zadbaj o siebie.

1. Jeśli wyjeżdżasz i wiesz, że będzie tam alkohol.

Bardzo ważna kwestia, szczególnie w pierwszym okresie trzeźwienia. Jeśli wiesz, że będzie “picie” to po co tam jedziesz? Zastanów się, w jakim celu wybierasz się do rodziny, gdzie jej członkowie będą pić. Rozważ, może lepiej byłoby zostać w domu?

Chora głowa może wymyślać różne powody: a bo babcia jest stara i może to jej ostatnie święta. Albo muszę jechać, bo tego się ode mnie oczekuje. Bo obiecałem, że będę itp.

Bzdury, bzdury, bzdury. Po pierwsze nic nie musisz! Po drugie, jeśli na pierwszym miejscu jest trzeźwienie, to się tego trzymaj. Nikt Cię z rodziny nie wypisze, jak raz nie pojawisz się na wigilijnej kolacji (a jeśli tak się stanie to co to za rodzina). Po trzecie, zmień przekonania i w związku z tym działanie. Po czwarte, chora głowa będzie chciała mieć kontakt z alkoholem, więc będzie robić wszystko, by ten kontakt mieć.

Wybierz siebie – siebie trzeźwego. Trzymam kciuki!

2. Jeśli wyjeżdżasz i masz pewność, że nie będzie alkoholu, a mimo to pojawił się.

Jeśli masz pewność, że w miejscu, do którego się wybierasz, nie będzie alkoholu, a mimo to pojawi się, to bądź czujny.

Przekieruj uwagę. Nie musisz siedzieć przy stole – wyjdź na spacer, pobaw się z dziećmi, a jak Twoje myśli zaczną krążyć wokół alkoholu to opuść towarzystwo.

Jak to? Mam tak wstać i wyjść? TAK, wstań, podziękuj i oznajmij, że na Ciebie już pora.

Uważasz, że to niemożliwe? Jeśli swoją trzeźwość potraktujesz poważnie i postawisz ją na pierwszym miejscu, wówczas znajdziesz w sercu odwagę, aby tak uczynić.

3. Mów, że nie pijesz alkoholu, bądź przy tym pewny siebie.

Nie piję! Jeśli nie chcesz, nie tłumacz dlaczego.

Nie piję i koniec – mów stanowczym i pewnym głosem.

Nic nikomu nie musisz tłumaczyć, dlaczego nie pijesz.

IV. Święta bez alkoholu w towarzystwie innych osób

Jeśli do tej pory czas świąteczny spędzałeś tylko z rodziną, to pomysł, by spędzić je samemu lub z innymi ludźmi, może wydać się absurdalny.

Jednak zachęcam Cię, abyś zatrzymał się na chwilę i zastanowił.

Pomyśl o korzyściach, nie tylko dla Ciebie, ale i dla bliskich, jakie popłyną z trzeźwego świątecznego czasu.

Mając na względzie, iż Twoją pierwszą wartością jest trzeźwość, kierując się sercem – zrób tak, aby zminimalizować sytuacje, w których możesz sięgnąć po alkohol.

1. Skrzyknij się z innymi, którzy nie piją i zróbcie swoje święta bez alkoholu.

Jeśli Twój dom rodzinny będzie obfitował w litry alkoholu, zdecyduj, że nie bierzesz w tym udziału.

Możesz, wraz z innymi, stworzyć swoją wigilię. Na własnych zasadach a na pewno bez alkoholu.

2. Zostań wolontariuszem.

Poszukaj w swojej miejscowości informacji o wolontariacie – pomoc przy przygotowaniach do wigilii w różnych miejscach (dom samotnej matki, ośrodki, domy starców itp.).

Spędzisz czas z ludźmi i będziesz potrzebny.

3. Łam schematy – rób to, czego jeszcze nie robiłeś.

Święta w kinie. Wyjazd w góry. A może zaszycie się w domku w lesie? Czemu nie!!!!

Uruchom swoją wyobraźnię. Zapytaj siebie, czego pragniesz…a potem jeśli to możliwe, zrealizuj pragnienie.

V. Sugestie dla osób współuzależnionych

1. Jeśli ktoś z Twoich bliskich mówi, że nie pije – uszanuj to.

Nie namawiaj.

Unikaj picia w towarzystwie osoby uzależnionej.

Odłóż kazania i wywody.

Alkoholizm to choroba, która ma swoje objawy i konsekwencje. Pierwszy krok do sukcesu to uświadomienie uzależnionego, że jest uzależniony. To najtrudniejsze.

2. Jeśli ktoś z Twoich bliskich nie uważa się za osobę uzależnioną – bez względu co zrobisz, nie będzie to miało żadnego znaczenia. 

Alkoholik jak chce znajdzie drogę. Jak nie chce znajdzie wymówki.

Czytaj więcej o wymówkach alkoholika o których piszę na instagramie

3. Komunikacja – informowanie o tym, co się widzi i czuje.

Informuj na każdym kroku, co widzisz, co Cię niepokoi, co cieszy, a co smuci. Informacje zwrotne skierowane w stronę osoby uzależnionej mogą pomóc jej w ogarnianiu rzeczywistości i swoich własnych emocji.

Pamiętaj! Nie jesteś odpowiedzialny za to, jak czuje się osoba uzależniona.

4. Asertywność – wyrażanie własnego zdania, uczuć, postaw, w sposób nieagresywny.

Skup się na sobie, broń swoich granic i jasno je komunikuj. To nie tylko pokaże osobie uzależnionej, że nie ma nad Tobą władzy, ale uchroni też Ciebie przed agresywnymi i manipulacyjnymi atakami.

Dbaj o siebie.

I już na koniec…

Jeśli będziesz odczuwał potrzebę. Jeśli będziesz chciała – napisz do mnie, poproś o telefon, zadzwoń, porozmawiamy. Najtrudniejsze są pierwsze sekundy ataku obsesyjnego mętliku w głowie, by się napić. Jeśli szybko zareagujesz i wykonasz jakiekolwiek działanie (oprócz sięgnięcia po środki zmieniające świadomość), być może unikniesz “zapicia”.

Czasem wystarczy zadzwonić i pogadać a obsesja minie.

Jeśli masz w sercu gotowość, by przestać pić, wyciągniesz rękę po pomoc …. i ją znajdziesz.

Zaś, jeśli stwierdzisz, że pomocy nie uzyskałeś tzn., że nie jesteś jeszcze gotowy. 🙂

Aho, Justika

Udostępnij dalej, może w ten sposób komuś pomożesz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *